Lena Kodo Fotografia | Trójmiasto | fotografia ślubna | sesje par | sesje kobiece | sesje rodzinne | sesje ze zwierzętami
  • Strona Główna
  • Portfolio
    • Historie ślubne
    • Sesje par
    • Sesje Indywidualne
    • Sesje rodzinne
    • Projekt Zwierzenia
  • Oferta
  • o mnie
  • kontakt

Thereze&Tommy

15/11/2018

1 Komentarz

 
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Obraz
Sytuacja ma się następująco. Ów parę poznałam dzięki Valentinie która z racji swego fachu jakim jest organizacja ślubów zaproponowała moją kandydaturę=twórczość Tusi i Tomiemu. Po pierwszym spotkaniu pewnego letniego poranka w Sopockiej restauracji tuż przy kolej miejskiej (jeśli by kogoś to interesowało :P) mój pęd słowny osiągnął wymiar tak rzadki memu stylu bycia- chyba przez tą kolej... Sama do dziś dzień się dziwię, jednakże późniejszy SMS od młodych utwierdził mnie w przekonaniu, że gadatliwość, która zdarza się u mnie rzadko została bardzo pozytywnie odebrana. Reasumując, tuż po spotkaniu otrzymałam od nich wiadomość w której pisali o swoim stu procentowym zaufaniu i aprobacie co do mojej wolności twórczej. :) Miło tak usłyszeć takie słowa zanim jeszcze cokolwiek człowiek zrobi. Ale, pozwoliło mi to na stworzenie czegoś bardzo indywidualnego... naprawdę niezwykłego. Mimo lekkiego przytłoczenia w samym dniu ślubu przez nie sprzyjające czynniki i późniejszą niefortunną sytuację podczas pleneru... pamiątka wyszła pięknie i sama miałam nie mały problem z wyborem okrojonego materiału na stronę. Co do samej ceremonii był to ślub humanistyczny bardzo osobisty i unikatowy. T&T ślubowali sobie idee miłości własnymi słowami w otoczeniu przyrody w pod trójmiejskim Straszynie.. tak właśnie.. mimo "zagranicznego sznytu" wszystko to odbyło się w Polsce w "Chacie pod Sokołem". Młodzi prócz Polskich korzeni i sentymentu przemycili do tego dnia skandynawską tradycję i estetykę... oraz swing. Musicie uwierzyć mi na słowo ale nigdy nie widziałam takiego pierwszego i drugiego tańca młodej pary. :) Był ogień i obawiam się, że fotografie mogą tego nie oddać.. na szczęście na moich dyskach czają się jeszcze filmy...

​

...koniec...
1 Komentarz
Theréze
3/12/2018 22:20:09

Ach piekne! Niemozna sie doczekac zobaczenia reszty...oraz filmikow! Dziekujemy ze tak pieknie zlapaslas te niepowtazalne chwile i magie tego dnia, tanca i milosci!

Odpowiedz



Odpowiedz

Wspierane przez Stwórz własną unikalną stronę internetową przy użyciu konfigurowalnych szablonów.
  • Strona Główna
  • Portfolio
    • Historie ślubne
    • Sesje par
    • Sesje Indywidualne
    • Sesje rodzinne
    • Projekt Zwierzenia
  • Oferta
  • o mnie
  • kontakt